Rzadko który uczeń szkoły średniej wypowiada słowa „uwielbiam lekcje fizyki!”. Czy ten dystans do przedmiotu można jakoś zmniejszyć? Owszem, ale trzeba rozpocząć odpowiednio wcześnie. Już w najmłodszych latach dziecko powinno stopniowo poznawać tę dziedzinę, dowiadując się, jak ogromne znaczenie dla istnienia ludzkości mają zjawiska fizyczne. Oto kilka podpowiedzi dotyczących metod, dzięki którym młody człowiek lepiej zrozumie otaczający go świat i pozbędzie się uprzedzeń do fizyki, być może zyskując też lepsze oceny w przyszłości.
Skuteczną metodą na drodze do celu będzie budowanie zainteresowania poprzez zabawę. Dzięki temu będzie można:
Oczywiście do powyższego schematu pasuje nie tylko fizyka, ale też wiele innych dziedzin. Ta nauka jednak ma to do siebie, że można wspomóc się wieloma zabawkami w postaci zestawów eksperymentów. Będą one angażujące, w wielu przypadkach nie tylko dla dziecka, ale również dla rodzica. Przecież o to właśnie chodzi: aby jak najlepiej bawić się wspólnie!
W przypadku eksperymentów mamy dwie drogi: albo skorzystać z rzeczy, które już mamy w domu, lub też zakupić gotowe zestawy. Ta druga opcja jest dość interesująca, bo komplety tego typu nie są zbyt drogie, a dołączone instrukcje dają możliwość wykorzystania ich na wiele sposobów. Twórcy dbają o bezpieczeństwo i odpowiednie dopasowanie do wieku. Na tej zasadzie można przeprowadzić eksperymenty z magnesami, żarówkami, prostymi obwodami elektrycznymi i elektronicznymi. Takie zadania powinny pobudzać ciekawość i kreatywność, a konieczność testowania i obserwacji to dodatkowa frajda.
Nie oznacza to, że nie możemy skorzystać również z najprostszych składników już dostępnych w domu. Nierzadko wystarczą woda, baloniki, dostępne pod ręką zabawki lub nawet jedzenie. Samemu można pokazać jak zrobić tornado w butelce, albo też pokazać dziecku jak przebiegają różnego rodzaju reakcje. Najlepszą metodą jest szukanie takich doświadczeń w sieci, gdzie na wielu blogach można znaleźć zaskakujące poradniki (również w wersji wideo).
Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy poza zabawą rodzice robią coś jeszcze, aby wspierać rozwój swoich pociech. Tutaj oczywiście kluczowa pozostaje rozmowa – przykładowo podczas spaceru w lesie, czy w trakcie poruszania się po mieście. Właśnie w takich momentach warto dostrzegać zjawiska fizyczne, również te najprostsze, a potem w odpowiedni sposób zwracać na nie uwagę. Świetną metodą może być zadawanie pytań: „Jak myślisz, dlaczego tak jest?”, „Jak to według ciebie działa?”. Przydatne będzie także zwracanie uwagi na pewne sytuacje i tłumaczenie tego, co się dzieje.
Odpowiedź na to pytanie wymaga od rodzica przede wszystkim wyznaczenia pewnej płynnej granicy pomiędzy brakiem zainteresowania a nieumiejętnym przekazywaniem wiedzy. Tu należałoby skorzystać listy pytań kontrolnych:
Wspólne eksperymenty, powiązane z nauką tak ciekawej dziedziny, jaką jest fizyka, mogą być doskonałym pomysłem na kreatywne spędzenie czasu z dzieckiem. Warto wykorzystać fakt, że na pewnym etapie dziecko po prostu chce się bawić i nie odróżnia jeszcze klasycznej nauki „do sprawdzianu” (a tym samym wiedzy, która kojarzy mu się nierzadko negatywnie), od układania klocków. Owszem, już na tym etapie pojawiają się pewne preferencje, jednak dostosowując częstotliwość zajęć, można śmiało zainteresowa