Ile pieniędzy otrzymała Polska w ramach funduszy europejskich?

Zazwyczaj temat funduszy europejskich sprowadza się do prezentacji suchych liczb. Nie może to dziwić: olbrzymie sumy stają się częstym elementem gry politycznej, a umiejętność pozyskiwania pochodzących z Brukseli środków staje się jedną z najważniejszych kompetencji samorządowców i polityków na szczeblu centralnym. Idea funduszy europejskich jest jednak nieco inna. Ich podstawowym zadaniem jest wyrównywanie szans, stymulowanie mniej rozwiniętych rynków i polepszanie życia ludzi. Każdy z nas z pewnością zauważa i korzysta z rezultatów pożytkowania środków. W interesie każdego obywatela leży więc poznanie struktury, zasad wydawania i kwot funduszy europejskich. Doskonałym kompendium wiedzy stanie się przygotowany przez ALEO.com e-book „Fundusze europejskie. Poradnik”. Ekspercka wiedza pozwoli na łatwiejsze zrozumienie dosyć skomplikowanych mechanizmów i umożliwi efektywne korzystanie ze środków.

System dystrybuowania środków w ramach budżetu EU opiera się na perspektywach finansowych, czyli trwających 5-7 lat planach finansowych, w ramach których rozliczane są środki, w tym również te adresowane do konkretnych państw i jednostek. Ostatnia perspektywa na lata 2014-2020 była wyjątkowo korzystna dla Polski. Nasz kraj otrzymał łącznie 86,11 miliarda euro, a więc niemal 20% wszystkich środków dystrybuowanych pomiędzy państwami. Tym samym Polska stała się największym beneficjentem tamtej perspektywy budżetowej, wyprzedzając Włochy (44,45 miliarda euro) oraz Hiszpanię (39,88 miliarda euro).

Unijne środki trafiają do Polski od 2004 roku. Również pod tym względem sumy prezentują się wyjątkowo korzystnie: łącznie otrzymaliśmy 181 miliardów euro, w tym aż 116 mld euro zostało przeznaczone na politykę spójności. Krytycy często zwracają przy tym uwagę na odprowadzone do budżetu składki. Również po ich odjęciu suma jest wyjątkowo atrakcyjna: Polska otrzymała od początku swojej obecności w UE 123 mld euro netto.

Oczywiście właściwe wydawanie tak olbrzymich środków nie jest prostym zadaniem i jest na dobrą sprawę niemożliwe przy centralnym zarządzaniu. W poprzedniej perspektywie finansowej fundusze europejskie zasilały 6 programów operacyjnych nadzorowanych przez Ministerstwo Rozwoju. Olbrzymie znaczenie ma zwłaszcza Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, w ramach którego realizowano olbrzymie inwestycje infrastrukturalne oraz politykę mającą na celu ochronę klimatu. Na ten cel przeznaczono zdecydowaną większość funduszy (ponad 105 mld zł). Duże nakłady trafiły również do Programu Operacyjnego Inteligentny rozwój (18,47% środków) oraz Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (10,44%). Oprócz  programów centralnych realizowano również 16 programów lokalnych, nadzorowanych przez odpowiednie Urzędy Marszałkowskie.

Podstawowym założeniem funduszy europejskich jest wyrównywanie szans i umożliwianie gorzej rozwiniętym regionom szybsze niwelowanie różnić w stosunku do bardziej rozwiniętych jednostek. Ciekawie pod tym kątem prezentuje się zestawienie środków, które trafiały do poszczególnych województw. Zdecydowanym liderem okazało się województwo mazowieckie, do którego trafiło 29,9 mld zł,  drugie miejsce zajęło województwo śląskie (23,6 mld zł), trzecie natomiast Małopolska (20,6 mld zł). Widać więc, że zyskiwały przede wszystkim dosyć duże i dobrze rozwinięte gospodarczo ośrodki, w których żyje znaczna część ludności kraju. Tuż za nimi uplasowały się natomiast województwa dolnośląskie (17,6 mld zł) oraz wielkopolskie (16,9 mld zł). Słabiej rozwinięte województwa wschodnie mogły liczyć na dodatkowe wsparcie z programu operacyjnego Polska Wschodnia. Województwo podkarpackie otrzymało łącznie 14,8 mld zł, Lubelszczyzna 15 mld zł, Podlasie ponad 8,5 mld zł.

Artykuł sponsorowany