Postanowienia SWZ powinny być czytane literalnie, a ich interpretacja nie może opierać się na niewyrażonych w ich treści intencjach zamawiającego.
W rozpoznawanej sprawie zgodnie z SWZ obowiązkiem wykonawców było złożenie wraz z ofertą wykazu osób wraz z imiennymi referencjami. W toku rozprawy wskazywano, że aby uznać że referencje odpowiadają wymogom zamawiającego, powinno z nich wprost wynikać, że konkretna osoba fizyczna pełniła określone, punktowane przez zamawiającego stanowisko na wskazanych zadaniach. Zdaniem Izby był to wniosek zbyt daleko idący. Tego typu wymóg nie wynikał z czytanej literalnie treści SWZ. Zgodnie ze słownikiem języka polskiego, zamieszczonym na stronie internetowej sjp.pwn.pl, przez określenie "imienny" rozumie się „określający kogoś z imienia i nazwiska”. Zatem imienne referencje powinny określać z imienia i nazwiska osobę, której dotyczą. Kwestionowane referencje zostały wystawione na "B(2)... M. N.". Tego typu stwierdzenie oznaczało wg KIO nic innego jak osobę fizyczną tj. M. N. prowadzącego działalność gospodarczą pod określoną firmą. Tym samym referencje te były imienne, bowiem zostały wystawione na rzecz konkretnej osoby fizycznej wskazanej z imienia i nazwiska, prowadzącej działalność gospodarczą. KIO przypomniała, że wszelkie wątpliwości jakie mogły wynikać z niejasnych postanowień SWZ należy interpretować na korzyść wykonawców. Co więcej, postanowienia SWZ powinny być czytane literalnie, a ich interpretacja nie może opierać się na niewyrażonych w ich treści intencjach zamawiającego. Jest to ugruntowane stanowisko funkcjonujące w orzecznictwie i doktrynie. Zdaniem Izby wyinterpretowanie z wymogu złożenia "imiennych referencji", że powinno z nich wprost wynikać, że konkretna osoba fizyczna pełniła określone, punktowane przez zamawiającego stanowisko na wskazanych zadaniach, byłoby interpretacją rozszerzającą, niedopuszczalną wobec zasad wspomnianych wyżej. Co więcej należało dodać, że zgodnie z SWZ zamawiający dokonywał oceny powyższego kryterium na podstawie wykazu osób oraz imiennych referencji. Dokumenty te należało więc czytać łącznie. Z wykazu osób wynikało wprost, że Pan M. N. posiadał wymagane przez zamawiającego doświadczenie. Na potwierdzenie oświadczenia własnego, którym de facto był właśnie wykaz osób, zamawiający wymagał również imiennych referencji. Nie można jednak zapominać, że nie zawsze podmiot uzyskujący referencje ma wpływ na ich treść. Istotą referencji jest bowiem potwierdzenie należytego wykonania określonego zadania. Nie muszą się w nich znajdować informacje dotyczące szczegółowego zakresu zadania czy też podziału ról w ramach zespołu inspektorskiego. W opinii składu orzekającego zamawiający miał świadomość takiej właśnie funkcji referencji, żądając zarówno oświadczenia własnego wykonawcy, jak też referencji pochodzących od podmiotu trzeciego. Tym samym pewne braki w treściach referencji nie powinny obciążać podmiotu, który nie zawsze ma wpływ na ich treść.
Sygnatura
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 18 grudnia 2024 r. sygn. akt KIO 4446/24