Skoro żądaniem wykonawcy było przekazanie rysunku sprzętu, a zamawiający taki rysunek przekazał, to nie sposób uznać, że nie wywiązał się ze swojego obowiązku. Nie jest bowiem zadaniem zamawiającego domyślanie się, jakie dane na tym rysunku wykonawca oczekuje pozyskać. W ocenie Izby zarzuty odwołującego zostały podniesione jedynie w celu wydłużenia postępowania prowadzonego przez zamawiającego, a ich ranga jest na tyle marginalna, że nie może stanowić podstawy do uwzględnienia odwołania (wyrok z 4 lipca 2016 r., sygn. akt KIO 1057/16).
Zdaniem KIO zamawiający w sposób jasny i wyczerpujący udzielił odpowiedzi na pytania, jak też dokonał w sposób zupełny modyfikacji treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia, która pozwala wykonawcy na rzetelne, uwzględniające wszystkie elementy zamówienia, opracowanie i wycenę oferty. Wskazać bowiem należy, że odwołujący swoim odwołaniem próbuje przypisać nowe treści udzielonych odpowiedzi, dokonanych zmian, które jednakże nie mogą zostać przypisane czynnościom zamawiającego. Biorąc pod ocenę literalne brzmienie zadanych zamawiającemu pytań oraz treści odpowiedzi na nie, należy stwierdzić, że odpowiedzi zamawiającego w pełni odpowiadają żądaniom zadającego pytanie wykonawcy.
Fakt, iż odwołujący próbuje, na tym etapie postępowania rozszerzyć żądanie odpowiedzi zamawiającego poprzez przypisanie intencji jakie, jego zdaniem, przyświecały zadającemu pytanie, nie może następczo, negatywnie wpływać na ocenę czynności zamawiającego. W ocenie Izby odwołujący poprzez wniesione odwołanie próbuje niejako wydłużyć termin na zadawanie pytań, stawiając zarzuty rzekomego braku pełnej odpowiedzi zamawiającego.