Program Polski Ład nie omija rynku zamówień publicznych. Jednym ze sztandarowych pomysłów w tej dziedzinie jest wprowadzenie certyfikatów dla wykonawców. Przedsiębiorcy mają ich używać w przetargach, aby potwierdzić, iż nie podlegają wykluczeniu z procedury oraz spełniają warunki udziału w postępowaniu. Certyfikaty zastąpią zatem docelowo obszerne dokumenty, jakie dotychczas wykonawca musiał składać z ofertą. Dowiedz się, jak wygląda planowana regulacja i z czym wiąże się dla uczestników przetargów.
Więcej o Polskim Ładzie w zamówieniach publicznych przeczytasz w naszych artykułach:
Szczegóły związane z Programem znajdziesz też na oficjalnych stronach rządowych.
Informacje ważne dla zamawiających i wykonawców opublikowano m.in. na podstronach:
https://www.gov.pl/web/polski-lad/dekada-rozwoju
https://www.gov.pl/web/polski-lad/dobry-klimat-dla-firm
Informacje o certyfikatach dla wykonawców dostępne są także TUTAJ.
Polski Ład to plan odbudowy polskiej gospodarki po pandemii COVID-19. Rząd przewiduje, że program ten pozwoli „zrobić epokowy skok cywilizacyjny” m.in. poprzez:
Realizacja tak postawionych celów wymaga wielu zmian w polskim prawodawstwie. Najistotniejsza związana z tym zmiana w zamówieniach publicznych dotyczy certyfikacji wykonawców. Perspektywa jej wprowadzenia to jednak dopiero 2023 rok. Zatem, jest ona na etapie pomysłu i w chwili obecnej trudno jest pokusić się o jakiekolwiek jednoznaczności w tej kwestii.
Certyfikacja wykonawców to pomysł w Polskim Ładzie, jak odformalizować proces weryfikacji wykonawców w toku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Przewiduje się, że w ten sposób zostaną ograniczone obowiązki związane ze składaniem przez wykonawców dokumentów potwierdzających ich zdolność do realizacji zamówienia. Dzięki temu obniżą się też koszty ich udziału w postępowaniu.
Zakładane jest wprowadzenie dwóch rodzajów certyfikatów:
Wykonawca w toku postpowania będzie posługiwać się jednym certyfikatem w miejsce kilku dokumentów.
Zamiast zaświadczenia z urzędu skarbowego i ZUS lub informacji z KRK, wykonawca będzie miał prawo posłużyć się certyfikatem, który potwierdzi, w okresie jego ważności, niekaralność wykonawcy oraz brak zaległości w opłacaniu składek czy podatków.
Certyfikację będą przeprowadzać wyspecjalizowane w tym zakresie podmioty. Na podstawie złożonych dokumentów zweryfikują one sytuację wykonawcy pod kątem tego, czy spełnia on określone wymagania.
Certyfikacja będzie dobrowolna. Zamawiający nie będzie mógł wskazać certyfikatu jako jedynego właściwego dokumentu, który potwierdzi sytuację wykonawcy. Wykonawca z kolei, będzie miał prawo wyboru, czy wykazać swoją rzetelność w tradycyjny sposób czy przedkładając stosowny certyfikat.
Nietrudno wyobrazić sobie proces weryfikacji wykonawcy na potrzeby wykazania braku podstaw wykluczenia. Jednak w zakresie spełnienia warunków, nie jest to już takie oczywiste. Podstawy wykluczenia wykonawcy z postępowania są dość ujednolicone i objęte zamkniętym katalogiem przesłanek. W zależności od swojej decyzji zamawiający stosuje je w węższym lub szerszym zakresie. W przypadku warunków udziału w postępowaniu, których wachlarz jest w zasadzie nieograniczony, certyfikat może okazać się mniej efektywny.
Jednak sam mechanizm certyfikacji należy ocenić pozytywnie. Z całą pewnością bowiem, ma on szansę ograniczyć formalności, przyspieszyć proces weryfikacji podmiotu wykonawcy oraz obniżyć koszty udziału w przetargach.
Dodatkowo, prawdopodobnie trzeba będzie ujednolicić na potrzeby certyfikacji wymagania odnośnie do spełnienia warunków udziału w postępowaniu na roboty budowlane. W ten sposób być może ograniczy się ryzyko zarzutów co do zaniżania lub zawyżania warunków udziału w postępowaniu względem przedmiotu zamówienia.