Nieprawidłowe wdrożenie przepisów unijnych dotyczących udzielania przetargów to zarzut, jaki postawiła Polsce KE i chcę skierować sprawę do trybunału Sprawiedliwości.
Komisja ma zastrzeżenia co do regulacji prawnych zawartych w polskiej ustawie Prawo zamówień publicznych dotyczących jednej z przesłanek wykluczenia wykonawcy z postępowania. Dokładnie chodzi o sytuacje, w którem zamawiający jest zobowiązany wykluczyć oferenta z przetargu, jeśli ten wyrządziły szkodę, nienależycie wykonując uprzednie zamówienie lub z którymi jednostka zamawiająca rozwiązała już kiedyś umowę o zamówienie z powodu okoliczności, za jakie ten podmiot ponosi odpowiedzialność. Największe wątpliwości budzi bowiem fakt, że decyzja taka musi być podjęta bez względu na fakt, czy wykonawcy można przypisać winę za nieprawidłowe działanie i czy działał z zamiarem. Według Komisji Europejskiej tak sformułowane przepisy mogą w znaczący sposób utrudniać dostęp do rynku zamówień publicznych i ograniczają konkurencję.
„Takie podstawy wykluczenia z postępowania nie figurują w wyczerpującym wykazie tego typu podstaw zawartym w dyrektywie" – twierdzi KE. Ponadto stosowanie takich regulacji jest wyrazem, że Polska nie zastosowała się do wymogów zawartych w dyrektywie unijnej 2004/18/WE. Podobna sprawa była już przedmiotem sporu, który znalazł swój finał w Trybunale Sprawiedliwości w grudniu 2012 roku (sprawa między Forposta SA, ABC Direct Contact Sp. z oo, a Pocztą Polską SA, sygn. C-465/11). Wówczas skład orzekający podzieli stanowisko Komisji Europejskiej. Jednak Polska nie zastosowała się do wyroku i nie podjęła niezbędnych środków ustawodawczych.
Komisja europejska (http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-965_en.htm)