Nowe przepisy związane z odwołaniami, które warto znać (cz. II)

Stan prawny na dzień: 17.08.2016
66aeb2d445d35b16f7efab7e0bbc6d2787524536-medium

Przepisy nowelizacji ustawy Pzp, które obowiązują od 28 lipca br., zmodyfikowały zasady procedowania w przypadku, gdy zamawiający częściowo uwzględnił odwołanie. W poniższym artykule piszemy o ważnych regułach postępowania w takich sytuacjach a także o unormowaniach związanych z kosztami postępowań odwoławczych, których wprowadzenie do ustawy Pzp zostało odłożone do kolejnej nowelizacji.

Przełomowy z punktu widzenia procedury odwoławczej, a w szczególności zamawiającego, wydaje się być art. 186 ust. 3a, 4, 4a oraz 6 ustawy Pzp. Pozwala on Izbie na odstąpienie od rozpoznania odwołania, jeżeli zamawiający część zarzutów uwzględnił, a w zakresie pozostałych zarzutów wykonawca odwołujący się cofnął odwołanie. Zamawiający postępuje z uwzględnionymi zarzutami tak, jak to wynika z żądania (wykonuje, powtarza lub unieważnia czynności), a Izba może umorzyć takie postępowanie odwoławcze. Warunkiem jednak jest brak przystąpień lub niewniesienie sprzeciwu przez przystępujących po stronie zamawiającego. W takiej sytuacji koszty procedury odwoławczej znoszą się wzajemnie.

Jeżeli jednak przystępujący po stronie zamawiającego wniesie sprzeciw, a odwołujący nie cofnie pozostałych zarzutów, Izba będzie musiała rozpoznać odwołanie.

Podobnie, jeżeli zamawiający uwzględni część zarzutów, a odwołujący pozostałych nie wycofa. W tej sytuacji koszty postępowania odwoławczego ponosi:

  • odwołujący – jeśli odwołanie w części zarzutów nieuwzględnionych przez zamawiającego zostało oddalone, lub
  • zamawiający – jeśli część tych zarzutów została uwzględniona.

W mojej ocenie w nowelizacji zabrakło regulacji dotyczącej sytuacji, w której przystępujący po stronie zamawiającego wniesie sprzeciw, a odwołujący cofnie pozostałe zarzuty. Ustawodawca, zmieniając brzmienie art. 186 ust. 4 ustawy Pzp, spowodował, że takiego przypadku nie uregulowano wprost. Zapewne należy uznać, że jeżeli odwołujący cofnie zarzuty, Izba będzie musiała rozpoznać odwołanie.

Drugą regulacją, której wyraźnie brakuje, jest ustanowienie kosztów postępowania odwoławczego proporcjonalnych do liczby uwzględnionych bądź oddalonych przez Izbę zarzutów. Bolączką wielu zamawiających jest nakładanie kosztów postępowania odwoławczego w całości, w sytuacji gdy niewielki procent zarzutów zostaje uwzględniony. W toku prac nad ustawą pojawiały się głosy wskazujące na konieczność przemodelowania zasad prowadzenia procedury odwoławczej, a nawet funkcjonowania samej KIO. Jednak z uwagi na fakt, że nowelizacja, która weszła w życie 28 lipca 2016 r., miała na celu głównie implementację dyrektyw, ustawodawca skupił się na przepisach unijnych, które miały zostać wprowadzone do polskiego porządku prawnego do 18 kwietnia 2016 r.

Zatem zarówno z uwagi na terminy, jak i na zakres nowelizacji zrezygnowano z wprowadzania wszelkich zmian niezwiązanych bezpośrednio z dyrektywą, zostawiając je na kolejną, zapowiadaną już przez rząd nowelizację Prawa zamówień publicznych.

Autor:

Agata Smerd
naczelnik wydziału zamówień publicznych w dużej instytucji zamawiającej,
członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Zamówień Publicznych,
autorka licznych publikacji poświęconych problematyce związanej z prawem zamówień publicznych

Agata Smerd

Agata Smerd

Specjalistka w obszarze zamówień publicznych, autorka licznych publikacji poświęconych problematyce związanej z Prawem zamówień publicznych, zawodowo związana z zamówieniami publicznymi od 2003 roku...