Wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenie zamówienia mają obowiązek wyznaczyć swojego przedstawiciela do reprezentowania ich w postępowaniu i zawarcia umowy z zamawiającym (art. 23 ustawy Pzp). W przypadku łącznego ubiegania się o zamówienie przez kilka podmiotów każdy z nich może odrębnie ustanowić pełnomocnika. Umocowanie nie musi być zawarte w jednym oświadczeniu. Istotne natomiast, by wynikało z dokumentów złożonych wraz z ofertą bądź wnioskiem o dopuszczenie do udziału w postępowaniu i odnosiło się do tego samego pełnomocnika.
Zamawiający wszczął postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu ograniczonego. W procedurze wzięło udział konsorcjum składające się z czterech podmiotów.
Wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu oraz wszelkie wymagane postanowieniami ogłoszenia o zamówieniu oświadczenia i dokumenty zostały podpisane przez pana Y. Jednocześnie wraz z wnioskiem złożono pełnomocnictwa. Wynikało z nich, iż każdy z członków konsorcjum, odrębnie – bez zastrzeżenia, że występuje w konsorcjum – upoważnił pana Y do składania i podpisywania w imieniu i na rzecz danej spółki wszelkich dokumentów, oświadczeń i aneksów.
Organizator postępowania nie miał pewności, czy takie umocowanie jest właściwe. W krańcowym przypadku, nie dysponując żadnym innym dokumentem (np. umową regulującą współpracę wykonawców), zamawiający mógł powziąć wątpliwość, czy spółki mają świadomość składania łącznego wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu.
W związku z tym zwrócił się do wykonawcy z prośbą o wyjaśnienie powyższej kwestii. Zadał mu m.in. pytanie, z których dokumentów złożonych wraz z wnioskiem wynikało umocowanie pana Y do reprezentowania całego konsorcjum. Wykonawca tłumaczył, że ani przepis art. 23 ustawy Pzp ani żadna inna regulacja nie nakazuje, aby pełnomocnictwo wprost wskazywało, że wykonawcy wspólnie ubiegają się o udzielenie zamówienia. Zwrócił także uwagę, że z treści pełnomocnictw – mimo złożenia ich w formie kilku dokumentów i odrębnych umocowań – wynikało uprawnienie pana Y do działania w imieniu mocodawców. Łączne umocowanie miało swoje źródło nie tylko w pełnomocnictwach ale również w treści wniosku czy złożonych wraz z nim dokumentów.
Jak się okazało, poglądy konsorcjum wyrażone w wyjaśnieniach znajdują uzasadnienie również w wyrokach KIO.
Przykładowo w orzeczeniu Izby z 8 kwietnia 2008 r. (sygn. akt KIO/UZP 263/08) wskazano, że o niezbędnej treści pełnomocnictwa stanowi art. 98 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (dalej: kc). Rozróżnia on pełnomocnictwa:
Ani przepisy ustawy Pzp, ani kc nie wymagają dla ważności pełnomocnictw udzielanych przez członków konsorcjum, wskazania w ich treści, że wykonawcy ci wspólnie ubiegają się o udzielenie zamówienia publicznego. Brak jest także wymogu, by pełnomocnictwa były zawarte w jednym dokumencie.
Okoliczność wspólnego ubiegania się o zamówienie powinna jednoznacznie wynikać ze złożonych w postępowaniu, wraz z wnioskiem albo ofertą, dokumentów.
Podobnie w bardziej aktualnym wyroku z 12 marca 2012 r. (KIO 407/12) Izba interpretuje w nim pojęcie reprezentacji w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Wskazuje, że jego uczestnicy składają oświadczenia woli o określonych skutkach prawnych. Wobec tego nie może być mowy o jakimkolwiek innym znaczeniu reprezentacji wykonawcy jak tylko zgodnym z art. 95 i 96 kc. Mowa w nich o dokonywaniu czynności prawnych wykonawcy przez jego przedstawiciela.
Pełnomocnik nie musi być więc wcale uprawniony generalnie i dosłownie do reprezentowania wykonawców wspólnie ubiegających się o udzielenie zamówienia. Powinien mieć natomiast umocowanie do wykonywania czynności prawnych w imieniu wszystkich swoich mocodawców ubiegających się wspólnie o zamówienie, w zakresie potrzebnym do uzyskania zamówienia w ich imieniu i na ich rzecz.