Pytanie:
Mamy podpisaną z zamawiającym umowę na dostawę oleju napędowego. Wartość zamówienia przekracza progi unijne. Kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty była najniższa prowizja od ceny hurtowej PKN Orlen z dnia dostawy dla ceny paliwa dostarczanego do zamawiającego. Zadeklarowaliśmy w umowie ponad 7% prowizji. Po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej radykalnie zmieniły się warunki na rynku paliw i realizacja umowy oznacza dla nas stratę. Jak można sobie poradzić w tej sytuacji? Czy zamawiający:
1) powinien potraktować wojnę jako siłę wyższą i renegocjować z nami warunki w zakresie wysokości prowizji,
2) może zawrzeć z nami porozumienie o zmianie umowy np. na okres do rozstrzygnięcia nowego przetargu i potem ogłosić nowy przetarg,
3) ma prawo egzekwować zapisy umowy bez względu na okoliczności, a w przypadku gdy ich nie zrealizujemy, wypowiedzieć umowę z przyczyn leżących po naszej stronie i ogłosić nowy przetarg? Co w takim przypadku z karą umowną?