Wniesienie przedłużenia wadium w postaci wadialnej gwarancji ubezpieczeniowej nie jest tożsame z wyrażeniem przez wykonawcę zgody na przedłużenie terminu związania ofertą. W postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego obowiązuje zasada pisemności. Nie można zatem wywodzić treści oświadczeń wymaganych w postępowaniu od wykonawcy w sposób dorozumiany – tj. z innych podejmowanych przez niego czynności (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 17 stycznia 2017 r, sygn. akt KIO 23/17).
Gwarancja wadialna, w tym ubezpieczeniowa lub bankowa, stanowi dokument o określonym charakterze (abstrakcyjnym i bezwarunkowym) i określonej treści. Tym samym obejmuje konkretne zobowiązanie gwaranta w określonych okolicznościach, wyraźnie w niej wskazanych. Nie może skutkować w szerszym zakresie, niż to wynika z jej treści.
Wadium nie może funkcjonować samo w sobie, gdyż stanowi zabezpieczenie dla zamawiającego w okresie, gdy wykonawca jest związany ofertą. Trudno znaleźć jakiekolwiek funkcjonalne uzasadnienie dla utrzymywania wadium po okresie związania ofertą, gdy wykonawca przestaje być związany ofertą. W tym czasie nie mogą też powstać roszczenia zamawiającego dające podstawę do zatrzymania wadium.
Nie można przy tym wywodzić, że złożenie gwarancji wadialnej zastępuje wyrażenie przez wykonawcę zgody na przedłużenie terminu związania ofertą.