Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli złożenie wniosku do Sejmu o to, by ten wysłuchał informacji rządu na temat sytuacji związanej z przegraną Poczty Polskiej w przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokuratur. Mają też przygotować projekt ustawy, zgodnie z którą tylko państwowy operator będzie mógł dostarczać tego typu przesyłki.
Posłowie PiS są zaniepokojeni wynikiem przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokuratur. Postępowanie wygrała Polska Grupa Pocztowa składając ofertę o ponad 84 mln zł niższą niż Poczta Polska. Umowa ze Skarbem Państwa, Sądem Apelacyjnym w Krakowie i Prokuratorem Generalnym została podpisana na 2 lata. PGP zarobi na tym ok. 500 mln zł. Zdaniem parlamentarzystów z klubu PiS przegrana Poczty Polskiej to krok ku marginalizacji tej firmy.
Właśnie dlatego, PiS chce wyjaśnień rządu w tej sprawie. Zdaniem posła Andrzeja Adamczyka posłowie powinni usłyszeć wyjaśnienia na temat tego przetargu od ministra sprawiedliwości oraz ministra administracji i cyfryzacji. Dodatkowo, PiS skierowało pismo do CBA z prośbą o kontrolę przetargu.
Posłowie zapowiedzieli ponadto, że złożą projekt zmian w prawie, według którego tylko Poczta Polska będzie mogła doręczać przesyłki sądowe i prokuratorskie. „Deklarujemy podjęcie prac legislacyjnych, aby przywrócić zapis, który dają prawo i nakłada obowiązek na wyznaczonego operatora wyłączne prawo do dystrybuowania przesyłek sądowych i prokuratorskich” – powiedział Adamczyk. Chodzi o przywrócenie stanu sprzed wejścia w życie nowelizacji kodeksu postępowania karnego z 27 września 2013 r. Na mocy tej noweli, doręczenia w procedurze karnej są skuteczne, gdy pisma są nadane nie tylko na Poczcie Polskiej, lecz także w placówce każdego innego podmiotu zajmującego się dostarczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej.
Zdaniem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka wynik przetargu może spowodować chaos w dostarczaniu przesyłek, a także doprowadzi do zwolnień w Poczcie Polskiej. „Jesteśmy zbulwersowani wynikiem przetargu na obsługę korespondencji sądowej. Zwyciężyła firma, która jest własnością firmy zarejestrowanej na Cyprze, a więc podatki płynące z działalności tej firmy nie będą wpływały do polskiego budżetu” – powiedział Błaszczak podczas konferencji w Sejmie.
W konferencji wziął udział także Bogumił Nowicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej. Stwierdził, że przegrana Poczty Polskiej oznacza groźbę redukcji etatów. „Tracimy w skali dwóch lat około pół miliarda złotych. To będzie stwarzało ogromne kłopoty dla firmy, w której zarządzający, od pewnego czasu, jako główny sposób poprawiania jej kondycji, stosują zwolnienia” – stwierdził Nowicki.
Od decyzji Centrum Zakupów dla Sądownictwa, które obsługiwało ten przetarg, Poczta Polska odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Krajowy operator twierdził, że Polska Grupa Pocztowa nie spełnia jednego z warunków postępowania o zamówienie publiczne – nie dysponuje placówką pocztową w każdej gminie. Zdania tego nie podzieliła jednak KIO uznając, że PGP spełnia wszystkie kryteria konieczne do realizacji kontraktu. Poczta Polska już zaskarżyła tę decyzję do Sądu Okręgowego w Krakowie.