Uwaga na nielegalne oprogramowanie w przetargach

Stan prawny na dzień: 08.12.2015
klawiatura z widokiem otwartej strony www

Dostawa komputerów z nielicencjonowanym oprogramowaniem, dostawa nielegalnie zwielokrotnionych kopii oprogramowania, dostawa nieautoryzowanych kodów aktywacyjnych oraz dystrybucja podrobionych lub przerobionych certyfikatów i etykiet producentów mających świadczyć o autentyczności to coraz częstsze nieprawidłowości, przed jakimi ostrzega Prezes Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan.

 W obawie przed coraz większym ryzykiem rozpowszechniania a nielicencjonowanego oprogramowania w Polsce wydano oświadczenie skierowane do Urzędu Zamówień Publicznych oraz Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Prezes Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan, jako autor pisma, zwraca w nim uwagę nanarastający problem oferowania w zamówieniach publicznych nielegalnych produktów. To z kolie naraża zamawiających na błędne wydatkowanie środków publicznych, co w konsekwencji może prowadzić do naruszenia dyscypliny finansów publicznych oraz zarzutu wspierania niezgodnej z prawem działalności. Przypomnijmy, że korzystanie przez instytucje publiczne z oprogramowania bez stosownych licencji jest naruszeniem prawa autorskiego.

Bezpieczeństwo w sieci

Prezes Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan zwraca uwagę również na kwestie bezpieczeństwa. Otóż istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia tzw. złośliwego oprogramowania, czyli wprowadzenia złośliwego kodu do nielicencjonowanego oprogramowania w celu jego zawirusowania i przejęcia kontroli nad komputerami.

Metody walki z nielegalnym oprogramowaniem

Aby zminimalizować ryzyko takiego zagrożenia prezes związku proponuje wprowadzenie przez zmawiających wymagania od wykonawców złożenia stosownego oświadczenia w ramach dokumentacji przetargowej. W jego treści powinien znaleźć się zapis mówiący o tym, że dostawcy uzyskane, zwielokrotnione i rozpowszechnione oprogramowanie opracowane na potrzeby danego przedmiotu zamówienia zamówienia publicznego, nie naruszyło i nie będzie naruszać prawa. Wykonawcy mają również oświadczyć, że certyfikaty i etykiety producenta oprogramowania dołączone do oprogramowania oraz inne elementy oprogramowania, są oryginalne.

Ponadto proponuje się także zastosowanie odpowiednich postanowień umownych mających na celu odstraszanie nierzetelnych wykonawców. Treść zapisu umowy o zamówienie publiczne mogłaby mieć następujący kształt:

„W ramach procedury odbioru związanej z wykonaniem umowy o udzielenie zamówienia publicznego, zamawiający zastrzega sobie prawo weryfikacji czy oprogramowanie i powiązane z nim elementy, takie jak certyfikaty/etykiety producenta oprogramowania dołączone do oprogramowania są oryginalne i licencjonowane zgodnie z prawem. W powyższym celu zamawiający może zwrócić się do przedstawicieli producenta danego oprogramowania z prośbą o weryfikację czy oferowane oprogramowanie i materiały do niego dołączone są oryginalne. W przypadku identyfikacji nielicencjonowanego lub podrobionego oprogramowania lub jego elementów, w tym podrobionych lub przerobionych certyfikatów/etykiet producenta, zamawiający zastrzega sobie prawo do wstrzymania płatności do czasu dostarczenia oprogramowania i certyfikatów/etykiet należycie licencjonowanych i oryginalnych oraz do odstąpienia od umowy w terminie [---] dni od daty dostawy. Ponadto, powyższe informacje zostaną przekazane właściwym organom w celu wszczęcia stosownych postępowań”.

Źródło:

  • Urząd Zamówień Publicznych
  • Pismo Prezesa Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan do Wiceprezesa Urzędu Zamówień Publicznych
Opracowanie:
Anna Śmigulska-Wojciechowska