Zdaniem Izby sformułowanie użyte przez ustawodawcę, w którym akcentuje się konieczność „wykazania” oznacza obowiązek dużo dalej idący, niż tylko złożenie oświadczenie
co do przyczyn objęcia informacji tajemnicą przedsiębiorstwa. Z pewnością nie chodzi tu o ogólne uzasadnienie, sprowadzające się do przytoczenia jedynie elementów definicji legalnej tajemnicy przedsiębiorstwa, wynikającej z art. 11 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i deklaracji, że przedstawione informacje spełniają określone w tym przepisie przesłanki. Nie będą nim również ogólnikowe twierdzenia mające uzasadnić to zastrzeżenie (wyrok z 14 listopada 2019 r., sygn. akt KIO 2189/19).
W rozpoznawanym postępowaniu wykaz osób obejmował w przeważającym
zakresie osoby mające pełnić funkcje monterów elektryków. Trudno zakładać, aby były to stanowiska wymagające unikalnych kwalifikacji, szczególnie pożądanych i rzadko spotykanych
na rynku pracy.
Podobnie wykonawca nie wykazał takich okoliczności co do pozostałych
osób, tj. kierownika robót elektrycznych oraz kadry kierowniczej z wykształceniem wyższym
w specjalności sterowania ruchem drogowym.
Niezależnie od powyższego KIO wskazała, że przepływ pracowników w ramach danej branży jest zjawiskiem naturalnym na rynku pracy. Dlatego opisane przez wykonawcę próby pozyskania jego pracowników przez innego pracodawcę nie mogą same w sobie przesądzać o zasadności zastrzeżenia wykazu jako tajemnicy przedsiębiorstwa, zwłaszcza że nie wiadomo nawet, jakich pracowników (o jakich kwalifikacjach) takie próby dotyczyły.
Podobnie poinformowanie przez wykonawcę o „podrzucaniu
ulotek” z ofertami pracy nie może usprawiedliwiać odstąpienia od zasady jawności postępowania. Kierując się tokiem rozumowania, należałoby dojść do wniosku, że
zasadne jest utajnianie wykazów personelu we wszystkich postępowaniach przetargowych.
Wniosek taki jest oczywiście nieprawidłowy i godzący w naczelne zasady udzielania zamówień publicznych.
Więcej na temat zastrzegania tajemnicy przedsiębiorstwa w ofertach piszemy m.in. tutaj: