Izba orzekła, że zamawiający słusznie odrzucił ofertę wykonawcy, do której załączono gwarancję wadialną opatrzoną własnoręcznym podpisem, tj. w formie pisemnej. Późniejsze jej zeskanowanie i ponowne podpisanie – tym razem – kwalifikowanym podpisem elektronicznym, stanowiło w ocenie składu orzekającego wytworzenie elektronicznej kopii tego dokumentu (wyrok KIO z 11 grudnia 2018 r., sygn. akt KIO 2426/18).
Z dokumentacji postępowania wynika wprost, że dokument wadium załączony przez odwołującego do oferty został wystawiony w formie pisemnej, tj. został opatrzony własnoręcznym podpisem dyrektora oddziału, z imienną pieczątką, a na pierwszej stronie (dokument ten składa się z dwóch stron) została zamieszczona własnoręczna parafa. Następnie dokument ten został zeskanowany (skopiowany) i opatrzony podpisem elektronicznym tego samego dyrektora.
Dodatkowo – co istotne w sprawie – z treści tego dokumentu wynika bezsprzecznie, że gwarancja ta wygasa „automatycznie i całkowicie” w przypadku gdy „nastąpił zwrot oryginału niniejszej gwarancji do X” oraz że „po upływie terminu określonego w pkt 3 gwarancja powinna być zwrócona do X (…)”.
W postępowaniu tym oprócz odwołującego oferty złożyło dwóch innych wykonawców, którzy wnieśli wadium w formie elektronicznej, tj. obie gwarancje zostały opatrzone kwalifikowanymi podpisami elektronicznymi przez uprawnione do tego osoby. W ich treści z kolei brak jest postanowień o wygaśnięciu automatycznie gwarancji w przypadku jej zwrotu wystawcy. Ponadto z ich treści wprost wynika, że zostały sporządzone w formie elektronicznej i opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym osób uprawnionych do reprezentowania gwaranta.
Oryginał dokumentu gwarancji wadialnej powstał w tym przypadku w momencie złożenia przez dyrektora oddziału własnoręcznego podpisu na wersji „papierowej” gwarancji. Późniejsze jej skopiowanie i opatrzenie podpisem elektronicznym było w istocie wytworzeniem elektronicznej kopii tego dokumentu. W ocenie Izby bez znaczenia w okolicznościach sprawy jest to, że odwołujący otrzymał od wystawcy gwarancji tylko jej „elektroniczną wersję” i następnie bez ingerencji w jej treść przekazał ją zamawiającemu.
Złożony przez odwołującego podczas rozprawy dowód w postaci oświadczenia wystawcy spornej gwarancji wadialnej jest bez znaczenia dla rozpoznania przedmiotowej sprawy, nie tylko ze względów wskazanych powyżej. Izba podzieliła stanowisko zamawiającego zaprezentowane w odpowiedzi na odwołanie i podtrzymane podczas rozprawy, zgodnie z którym skuteczność wniesienia wadium powinna być oceniana na podstawie treści gwarancji wadialnej złożonej wraz z ofertą. Tylko bowiem treść tego dokumentu jest podstawą ewentualnego późniejszego ubiegania się o wypłatę gwarantowanej kwoty.
Źródło: Informator UZP nr 4/2018; www.uzp.gov.pl
Opracowanie: