dostawy powtarzające się okresowo

Czy szacując wartość zamówienia, można bazować na średniorocznym wskaźniku wzrostu cen?

Pytanie:

Zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy Pzp podstawą ustalenia wartości zamówień na usługi lub dostawy, powtarzających się, ciągłych lub podlegających wznowieniu w określonym czasie, jest łączna wartość tych zamówień:

1)       rzeczywista łączna wartość kolejnych zamówień tego samego rodzaju, udzielonych w ciągu poprzednich 12 miesięcy lub w poprzednim roku budżetowym lub roku obrotowym, z uwzględnieniem zmian ilości lub wartości zamawianych usług lub dostaw, które mogły wystąpić w ciągu 12 miesięcy następujących od udzielenia pierwszego zamówienia, albo

2)       łączna wartość zamówień, których zamawiający zamierza udzielić w terminie 12 miesięcy następujących po pierwszej usłudze lub dostawie.

Do tej pory szacowano zatem tę wartość na te dwa sposoby. W pierwszym brano pod uwagę umowy zawarte w poprzednim roku budżetowym oraz z ostatnich 12 miesięcy, których kwotę dzielono przez określoną ilość produktu końcowego, jaka dotyczyła tych umów i przemnażano przez planowane ilości produktu końcowego (tak by uwzględnić zmiany ilościowe). W drugim sposobie, w związku z tym że umowy są zawierane na okres maksymalnie 6 miesięczny, wartość szacunkową wyliczano tak, jakby umowa była zawarta na 12 miesięcy (np. dwie umowy po 6 miesięcy, czy trzy umowy po np. 4–5 miesięcy). A co z prognozowanym wskaźnikiem cen i usług konsumpcyjnych? Przy poprzedniej ustawie stosowałam przy wyliczaniu wartości szacunkowej ten wskaźnik – obecnie nie, gdyż art. 35 o nim nie wspomina. Czy wystarczy obecnie wybrać tylko jeden z podanych sposobów szacowania? Czy mogę nadal wyliczać wartość szacunkową na te dwa sposoby i wybierać wówczas ten sposób obliczenia wartości, który jest mniej korzystny dla zamawiającego? Czy istnieje jakiś ogólny wzór, jak szacować wartość zamówienia na dostawy powtarzające się?

Zakup artykułów spożywczych na bieżące potrzeby zamawiającego to dostawy powtarzające się okresowo

Pytanie:

Mamy w planie w paragrafie 4220 na zakup żywności ogólnie kwotę przekraczającą 30.000 euro, ale robimy podział na:

  • mięso kwota powyżej 30.000 euro osobny przetarg,
  • warzywa kwota powyżej 30.000 euro osobny przetarg,
  • artykuły spożywcze kwota powyżej 30.000 euro osobny przetarg,
  • mrożonki poza ustawą Pzp - zapytanie ofertowe (do 30.000 euro),
  • nabiał zapytanie ofertowe (do 30.0000 euro),
  • przyprawy wolny zakup (mała kwota 5.000 zł/rok - robimy bez żadnego postępowania),
  • pieczywo wolny zakup (mała kwota 2.000 zł/rok).

Czy taki podział jest zgodny z ustawą Pzp? Naszym zdaniem tak, bo to osobne grupy produktów i nie trzeba ich łączyć (choć są jednostki, które robią jeden przetarg na części w trybie Pzp i jeżeli w jakiejś części nie ma ofert, to dopiero robią tą część gdzie nie było ofert jako zapytanie ofertowe lub wolny zakup poza Pzp). Chcę się także upewnić, czy jeżeli w jednym przetargu nieograniczonym na którąś część nie wpłynie oferta, to trzeba ją ponawiać  w formie tego samego przetargu tylko zrobionego na tą część gdzie nie było oferty (i ewentualnie za drugim razem jeśli nie wpłynie oferta to realizować poza ustawą Pzp jako zapytanie ofertowe lub w zależności od kwoty jako całkowicie wolny zakup)? Czy można już od razu po pierwszym przetargu kiedy nie ma ofert zrobić tą część poza ustawą Pzp zgodnie z wewnętrznym regulaminem tj. jako np. zapytanie ofertowe? Czy jeżeli kupujemy w ramach BHP wodę dla pracowników w pewnych okresach w roku (lato), a w przetargu na art. spożywcze też jest woda mineralna, to trzeba łączyć ten asortyment i wodę dla pracowników szacować łącznie z tą wymienioną w art. spożywczych i przeprowadzać oba zakupy w formie przetargu czy nie?