Pytanie: Jakich użyć argumentów, aby nie stosować FIDICA? Dotyczy to zamówienia sektorowego w energetyce oraz na roboty budowlane. Moje argumenty na „nie” są następujące:
- kontrakt wielodokumentowy źle się czyta,
- nazewnictwo i tłumaczenie z języka angielskiego jest mało przystępne,
- etapy realizacji inwestycji są rewolucyjne w stosunku do stosowanych w energetyce.
Czy mogę zmienić warunki ogólne, czy też muszę je po prostu przyjąć? Według mojej wiedzy Urząd Zamówień Publicznych akceptuje procedury FIDIC, ale czy na pewno tak jest?